Zmarł prof. Stanisław Tabisz – były Rektor ASP

Prof. dr hab. Stanisław Tabisz
Z wielkim smutkiem informujemy, że 1 grudnia odszedł wybitny artysta malarz, rektor ASP, dziekan, nauczyciel akademicki, autor licznych publikacji prof. dr hab. Stanisław Tabisz. To ogromna strata dla całej społeczności Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie oraz środowiska artystycznego i naukowego Polski.
Artysta malarz, rysownik, grafik, scenograf, krytyk i teoretyk sztuki. Wspaniały pedagog i autorytet dla studentów, wychowawca wielu znakomitych artystów. Zawsze otwarty i życzliwy człowiek, tworzący warunki do rozwoju młodych talentów.
Profesor Tabisz był od 37 lat związany z krakowską ASP. Tutaj przeszedł przez wszystkie szczeble awansu zawodowego i w 2012 roku otrzymał tytuł profesora zwyczajnego. W kadencji 2012/2016 oraz 2016/2020 pełnił funkcję rektora, a w latach 2002-2005 oraz 2005-2008 był dziekanem Wydziału Grafiki.
Jego bogata twórczość artystyczna i naukowa była wysoko oceniana przez wiele gremiów. Był autorem kilkudziesięciu wystaw indywidualnych i współautorem wystaw tematycznych m.in. w Krakowie, Warszawie, Darmstadt. Był prezesem Prezes Związku Polskich Artystów Plastyków Okręgu Krakowskiego.
Został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (2013), brązowym i srebrnym Medalem Zasłużony Kulturze – Gloria Artis (2013 i 2018) oraz medalem Komisji Edukacji Narodowej (2020).
Przy okazji swojej wystawy pt. „Mała retrospektywa” pisał o swojej twórczości:
„Z perspektywy wielu lat zajmowania się rysunkiem i malarstwem, a także dydaktyką artystyczną, czasami bardzo intensywnym pisaniem o sztuce, nie znajduję nic innego i ważniejszego od koncentracji w pracowni (podobnej do zanurzania się w głębinach), koncentracji kontynuowanej jak najczęściej, z regularną konsekwencją, ale i z szerokim oddechem oraz bystrym okiem, rzucanym na odmienność, egzotyczność, inność, rozmaitość ludzi i świata – spoza naszego, bliskiego zasięgu. (…)
Sztuka zamienia zwykły i pospolity dramat nieuchronnego podążania ku śmierci w cudowny stan harmonii i zachwytu, ale przecież także kumuluje inne wrażenia i przeżycia, nawet te skrajnie negatywne i przygnębiające, obrzydliwe i tragiczne, przeciw wszelkim radościom, orzeźwiającej nadziei i wierze w życie wieczne. Stąd biorą się – także dla sztuki, wyrażanej poprzez szlachetną istotę człowieczeństwa – nieskończone możliwości oddziaływania, ujęte w trwałą formę, a czasami w dojmujące piękno poetyckiej magii, za którą stoi potrzeba spotkania się z drugim człowiekiem oraz tęsknota za absolutną prawdą i niemożliwym ocaleniem…”
back to top